Dawniej, gdy systemy CMS były tylko customowymi rozwiązaniami, internauci radzili sobie z budową stron dzięki pisaniu własnych skryptów i plików HTML. Tworzono w ten sposób prawdziwe perełki, które niestety – miały kilka wad. Szablony HTML, bo tak nazywa się styl budowania stron w oparciu o standard HTML, nie miały wbudowanych panelów zarządzania treścią. Każda zmiana wymagała ręcznej ingerencji, każda awaria wynikała z ludzkiego błędu lub nieznajomości kodu.
Oczywiście wraz z rozwojem Internetu i pojawianiem się coraz to większej ilości stron, zaczęto programować specjalne kreatory HTML, które konwertowały zmiany naniesione graficznie na kod HTML. Niestety, znów potrzebna była ludzka ingerencja we wszystko, co tyczyło się strony. Począwszy od prostego dodania postu, a skończywszy na zmianie kategorii lub linków w menu. Wyobraźmy sobie duży portal zbudowany na plikach HTML – dodanie postu wymagało edycji wszystkich plików HTML. Nie wspominając o zmianie układu menu lub innych modyfikacjach.
Ewolucja nie mogła tego pozostawić. Między innymi dlatego stworzono CMS’y, czyli systemy zarządzania treścią, na których buduje się obecnie najwięcej stron. A co z szablonami HTML? Czy nadal są w użytku? Ku zdziwieniu, odpowiedź brzmi – tak. Są wykorzystywane do budowy zaplecza internetowego lub prostych wizytówek firmowych. Strony one page również często opierają się na prostym szablonie HTML. Wynika to z faktu, że takie szablony nie wymagają baz MySQL, nie zajmują wiele miejsca na dysku – są po prostu oszczędne. Niektóre są bardzo dopracowane graficznie, co wpływa na ich korzyść. To potwierdza, że w zależności od projektu, nie wolno z miejsca skreślać technologii HTML.
Dodaj komentarz