Strona internetowa wykonana we Flashu. Niebawem to zdanie może odejść do lamusa, a to wszystko przez naszego najukochańszego patrona wszystkich webmasterów i programistów na świecie, czyli Google. Jestem być może za bardzo krytyczny wobec firmy Google i nie chcę w żaden sposób ich oskarżać o celowe zniszczenie stron we flashu, ale ich polityka działania doprowadziła do częściowego zniszczenia stron we Flashu.
Ponad 65% moich klientów w specjalnej ankiecie zaznaczyła, że nie wiedziała o takiej technologii tworzenia stron, a także nie potrafiła określić czym charakteryzują się takie strony. Krótko i zwięźle można opisać to tak, są to dynamiczne strony internetowe wykonane za pomocą języka Action Script w specjalnych programach obsługujących całą technologię Flash.
Przykładową strona we Flashu:
https://disneyworld.disney.go.com/new-fantasyland/
Rozkwit tej technologii tworzenia stron można przypisać na lata 2006-2008. Wtedy też jeden z największych serwisów Amerykańskich dostarczających płatne profesjonalne szablony stron www, czyli firma Template Monster na potęgę zaczęła tworzyć szablony we Flashu. W Polsce technologia Flash dopiero raczkowała, ale dzięki firmie TM wiele osób zaczęło kursy i wróżyło rewolucję w świecie tworzenia stron, jakoby technologia Flash miałaby zastąpić zwykłe, statyczne strony. Niestety wszystko, co dobre kiedyś się kończy.
Dlaczego ta technologia nie przebiła się przez rynek i nie wdarła do serc naszych wszystkich kontrahentów? Wszystko za sprawą optymalizacji stron wytyczonych przez Google na kilka lat do przodu. Strony wykonane we Flashu mają swój specyficzny kod (a raczej jego brak), co w znacznym stopniu odrzuca algorytm Google, dlatego takie strony okropnie ciężko się pozycjonuje. Google z roku na rok coraz bardziej stawiał na optymalizację oraz treść strony, co doprowadziło webmasterów do wycofania się z pomysłu tworzenia stron we Flashu. Aktualnie tylko nieliczni klienci w Ameryce decydują się na wykonanie strony we Flashu, natomiast w Polsce biznesmeni boją się jak ognia takich stron www.
Taką technologię wykorzystują już tylko znane korporacje Amerykańskie, które nie muszą już reklamować swojej marki, ale chcą „zaszpanować” wokół swojej konkurencji. Strona, którą podałem jako przykład idealnie przedstawia całą sytuację, a firma, o którą chodzi to jest oczywiście Disney.
Nasuwa się pytanie dla zaawansowanych webmasterów, czy to już początek końca stron we Flashu? Czy jednak czeka nas jakaś niespodziewana rewolucja i każdy będzie tylko marzył o swojej pięknej stronie we Flashu? Ja niestety nie wróżę nic dobrego tej technologii, a marzenia o dynamicznych stronach legną w gruzach.
Dodaj komentarz