Dla samych twórców Google+ miał nawiązać równorzędną walkę z Facebookiem – niestety, na to wygląda, ale są to początki końca serwisu Google+ i ogromna porażka giganta z Mountain View, która odbije się szerokim echem na całym świecie. Przeczytałem już parę książek na temat korporacji Google i z nich jasno wynika, Google nienawidzi przegrywać, Google musi być najlepsze, Google musi po prostu rządzić wszystkim. Spokojnie czytelniku, platforma nadal będzie funkcjonować, jednak zostanie podzielona na 3 odrębne sekcje: Photos, Stream oraz Hangouts. Wytłumaczenie jest proste, zintegrowana platforma nie odniosła sukcesu, dlatego teraz Google skupi się na promowaniu każdego z produktów osobno.
Google+ został uruchomiony w czerwcu 2011 roku, jako serwis społecznościowy, który ma zdetronizować Facebooka. Kontrowersyjny projekt od razu wzbudził emocje na rynku, niekoniecznie były to tylko pozytywne emocje. Od samego początku było widać, że autorzy projektu rzucają się z motyką na księżyc. Liczba użytkowników we wrześniu 2012 roku przekroczyła 400 milionów. Wydawać się mogło, że jest to fantastyczny wynik, jednak było to tylko fałszowanie dosyć marnej rzeczywistości. Liczba aktywnych użytkowników wynosiła kilka procent, jednak moim zdaniem nawet ta statystyka była bardzo mocno sztucznie zawyżana.
Nieoficjalne statystyki podały, że w roku 2015 liczba zarejestrowanych profili w serwisie Google+ wyniosła 2,2 miliarda kont. Oczywiście nie oznacza to, że w serwisie zarejestrowało się 2,2 miliarda unikalnych osób, zdecydowana większość to konta spamerskie używane do celów zarobkowych. Tylko kilka procent z tej ogromnej liczby aktywnie publikowało informacje w serwisie. Z moich osobistych odczuć wynikało jednoznacznie, że ludzie wolą przebywać zdecydowanie w innych miejscach, np. Facebook, Instagram, czy chociażby Twitter.
Można by zadać banalne pytanie, co dalej z Google+? Czy to wielki koniec Google Plus? Jednak mnie osobiście arcyciekawi sytuacja z Google+ względem przedsiębiorców i wizytówek firmowych. Czy jeżeli upadnie cały serwis społecznościowy, to opinie z Google o firmie przejdą do lamusa? Czy wtedy dokona się kolejny rozłam na wizytówki firmowe? Szczerze powiedziawszy nie znalazłem odpowiedzi na te pytania, zresztą sami autorzy zapewne nie wiedzą, jak potoczy się dalej przyszłość społeczności Google Plus.
Dodaj komentarz